Czy moda kocha lasy?
Poniedziałek, 16.12.2013. Maria
Jak dotąd związek między przemysłem odzieżowym a wylesianiem dla większości z nas nie był powszechnie znany. Jednak to właśnie z drzew wytwarza się takie materiały jak sztuczny jedwab, wiskoza, modal, lyocell i inne materiały celulozowe.
Od wybiegów w Mediolanie i Nowym Jorku, po ulubione butiki, aż do lokalnych centrów handlowych, moda posiada rosnący koszt ukryty, który nie pojawia się na metce z ceną.
Projektanci mody, marki i producenci odzieży nie są świadomi, że niektóre z ich stylowych kreacji wykonane są z drzew, często pochodzących z lasów o wysokich wartościach przyrodniczych.
Badania kanadyjskiej organizacji Canopy dowiodły, że wzrasta udział drzew wykorzystanych do przetworzenia rozpuszczonej celulozy do produkcji takich tkanin jak sztuczny jedwab, wiskoza, modal i lyocell. Co roku wycina się siedemdziesiąt milionów drzew, aby przerobić je na pięć milionów ton wiskozy. W dodatku, szacuje się, że produkcja rozpuszczonej celulozy (materiał bazowy dla wiskozy i sztucznego jedwabiu) może wzrosnąć nawet dwukrotnie do 2050 roku. Rozpuszczona celuloza marnotrawi ok. 70% drzewa, a sam proces przetwarzania wymaga zastosowania wielu substancji chemicznych. Aby wyprodukować wiskozę, celulozę poddaje się działaniu stężonego ługu sodowego (wodny roztwór wodorotlenku sodu o silnie żrących własnościach), a następnie dwusiarczku węgla, co dodatkowo przyczynia się do zanieczyszczenia wody i powietrza w pobliżu fabryk.
Zarówno konsumenci, jak i sam sektor odzieżowy mają wpływ na to czy zagrożone lasy staną się kolejną ofiarą łańcucha dostaw tkanin, kończąc swój żywot w naszych szafach. Kilka znanych firm, liderów odpowiedzialnej mody, takich jak Patagonia, EILEEN FISHER, Quiksilver, prAna i lululemon athletica już teraz dołączyły do Canopy, by wspólnie wypracować politykę eliminującą włókna drzewne pochodzące z lasów o wysokich wartościach przyrodniczych ze swoich produktów.
Pomimo że zobowiązanie tych firm to duży krok w stronę eliminacji wylesiania z modowego łańcucha dostaw, ich działania nie są do końca pionierskie. Warto zwrócić uwagę, że w styczniu 2012 roku Levi Strauss & Co. ogłosił nową politykę wykluczającą ze swojego łańcucha dostaw wszelkie włókna celulozowe pochodzące z niepewnych i kontrowersyjnych źródeł, zwłaszcza z lasów tropikalnych. Choć ta polityka odnosi się głównie do papieru wykorzystywanego do produkcji opakowań, jest to ważny sygnał dla innych globalnych marek odzieżowych, że moda nie powinna przyczyniać się do rabunkowej gospodarki skutkującej niszczeniem lasów.
Amy Hall, dyrektorka projektu z organizacji Canopy zauważa: “Rosnący udział mody w procesie wylesiania jest alarmujący. Tylko poprzez systemowe działania wielu firm, a także wiodących domów mody, które zobowiążą się do eliminacji zagrożonych gatunków drzew i lasów o wysokich walorach przyrodniczych ze swojego łańcucha dostaw, możliwe będzie powstrzymanie niszczenia lasów dla nowych spódnic, garniturów czy bluzek”.
Komentarze