Kosmetyki
Sobota, 24.11.2007
Kosmetyki są postrzegane jako symbol zamożności i luksusu. W ramach wielkich kampaniach promocyjnych przedstawia się je jako coś, co kształtuje życie ludzi oraz czyni ich młodymi i pięknymi. Ale prawdziwa zawartość pięknie profilowanych buteleczek, niezależnie od tego, o jakich zmysłowych aromatach marzymy i jak je sobie wyobrażamy, jest tylko bliżej nieokreśloną mieszaniną związków chemicznych, lub jeśli mamy szczęście - olejków eterycznych. Nie zdajemy sobie sprawy, że nad procesem produkcji perfum często unosi się też... zapach śmierci.
Wyzysk pracowników
Alergie użytkowników
Cierpienia zwierząt
Niektóre perfumy zawierają dodatki zapachowe, np. piżmo oraz inne substancje, których uzyskiwanie wiąże się z cierpieniem zwierząt. Zwierzęta cierpią potwornie i giną przede wszystkim podczas testowania kosmetyków i ich składników. Szacuje się, że co 6 sekund w laboratoriach na całym świecie ginie jedno zwierzę. Lista firm spełniających najostrzejsze kryteria odnośnie niestosowania testów na zwierzętach znajduje się na stronie www.ok.jawsieci.pl
Zabiegając o dzieci
Legenda:
kwadrat – ocena najwyższa oznacza, że nie znaleziono żadnych negatywnych aspektów działalności firmy w danej kategorii;
trójkąt – ocena średnia oznacza, że stwierdzono pewne zaangażowanie firmy w ocenianym obszarze działalności;
kółko – ocena najniższa (negatywna) oznacza, że stwierdzono znaczne zaangażowanie w poddaną ocenie dziedzinę działalności.
Wiele olejków eterycznych używanych do produkcji perfum pochodzi z kwiatów uprawianych w krajach Trzeciego Świata. Praca na plantacjach - podobnie jak przy innych uprawach - wiąże się z ogromnym wyzyskiem pracowników. Regularnie łamane są normy zarówno krajowego prawa pracy, jak i konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy. Do zbierania kwiatów wykorzystuje się nisko opłacanych robotników, zwłaszcza kobiety (np. w Ekwadorze ponad 70%) i dzieci (20%). Przyszłym pracownicom wykonuje się nielegalne testy ciążowe, a już przyjętym podaje się stale tabletki antykoncepcyjne i wczesnoporonne. Jeśli mimo to zajdą w ciążę, są wyrzucane z pracy. Zwalnia się również tych, którzy próbują angażować się w działalność związkową. W okresie większego popytu na kwiaty (np. przed Dniem Matki) pracownicy zmuszani są do pracy po godzinach bez żadnego wynagrodzenia. Często pracują bez odpowiednich zabezpieczeń i szkoleń w środowisku silnie skażonym środkami ochrony roślin. Bywa, że opryski prowadzi się w miejscach, gdzie równocześnie pracują ludzie (podobne warunki są na innych plantacjach przemysłowych - bananów, herbaty itp.), co kończy się silnymi zatruciami, a nawet śmiercią (np. w Kolumbii i Ekwadorze choruje z tego powodu ok. 2/3 pracowników; jest to szczególnie niebezpieczne dla dzieci).
Alergie użytkowników
Co trzecie uczulenie powodują substancje aromatyczne, a perfumy wywołują także bóle głowy, wysypki, kichanie lub kaszel. Niestety, z powodu braku na opakowaniu informacji o składzie chemicznym, trudno sprawdzić, co zawierają. Dzięki lobbingowi producentów składniki są utajnione. Perfumy są wyłączone z zapisów prawa Unii Europejskiej, nakazujących umieszczanie informacji o składzie wyrobu na opakowaniu. UE przyjmuje wyjaśnienia producentów, iż wyrób zawiera „zbyt długą listę” składników. W istocie przemysł kosmetyczny wykorzystuje około 6-7 tys. związków chemicznych, z których nie mniej niż 20 jest wykorzystywanych do produkcji jednego rodzaju wyrobów. Tylko połowa z nich to aromaty zapachowe; resztę stanowią inne sztuczne substancje uzupełniające.
Cierpienia zwierząt
Niektóre perfumy zawierają dodatki zapachowe, np. piżmo oraz inne substancje, których uzyskiwanie wiąże się z cierpieniem zwierząt. Zwierzęta cierpią potwornie i giną przede wszystkim podczas testowania kosmetyków i ich składników. Szacuje się, że co 6 sekund w laboratoriach na całym świecie ginie jedno zwierzę. Lista firm spełniających najostrzejsze kryteria odnośnie niestosowania testów na zwierzętach znajduje się na stronie www.ok.jawsieci.pl
Zabiegając o dzieci
Organizacje chroniące prawa dziecka krytykują ostatnio producentów perfum za reklamy wyrobów, przeznaczone dla najmłodszych. Od r. 1995 firmy Versace, Agnčs B., Nina Ricci, Givenchy i Guerlain wypuszczają na rynek perfumy dla dzieci w wieku 4-15 lat. W reklamach często pojawiają się motywy seksualne, które są nieodpowiednie dla dzieci i wyzwalają u nich przedwczesne zainteresowanie seksem.
Legenda:
kwadrat – ocena najwyższa oznacza, że nie znaleziono żadnych negatywnych aspektów działalności firmy w danej kategorii;
trójkąt – ocena średnia oznacza, że stwierdzono pewne zaangażowanie firmy w ocenianym obszarze działalności;
kółko – ocena najniższa (negatywna) oznacza, że stwierdzono znaczne zaangażowanie w poddaną ocenie dziedzinę działalności.
Komentarze