Raport NIK potwierdza zarzuty organizacji
Czwartek, 17.01.2008. Maria
Raport NIK potwierdza zarzuty organizacji
Wydany właśnie raport NIK "Sprawowanie nadzoru nad wielkoprzemysłowymi fermami trzody chlewnej", będący wynikiem przeprowadzonej w latach 2004 - 2006 kontroli ferm przemysłowych potwierdza to, co organizacje prozwierzęce i ekologiczne mówią od dawna – wielkoprzemysłowy chów zwierząt negatywnie wpływa na ludzi, środowisko oraz zwierzęta.


Według sprawozdania, kontrole wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną, Inspekcję Ochrony Środowiska i Państwową Inspekcję Sanitarną były niewystarczające i nieskuteczne. Współpraca i koordynacja działań pomiędzy tymi inspekcjami była niedostateczna. Dane o liczbie ferm trzody chlewnej, znajdujących się w ewidencji poszczególnych jednostek , różniły się między sobą, a także były rozbieżne z danymi Głównego Urzędu Statystycznego. Wszystko to oznacza, że państwo tak naprawdę nie ma pojęcia, ile faktycznie ferm przemysłowych istnieje, gdzie są one zlokalizowane, i jaki jest ich stan. Wg raportu „zasadniczym problemem pozostaje umiejscowienie ferm, głównie w północno-zachodniej Polsce, rejonie atrakcyjnym pod względem klimatyczno - krajobrazowym i turystycznym. Niektóre z nich działają także w bezpośrednim sąsiedztwie parków krajobrazowych, rezerwatów przyrody lub obszarów Natura 2000”. Podmioty utrzymujące wielkoprzemysłowe fermy trzody chlewnej nie przestrzegały także w pełni przepisów ochrony środowiska. Większość z nich nie uzyskała w terminie pozwoleń zintegrowanych.

W dodatku, jak czytamy w raporcie „we wszystkich skontrolowanych fermach stwierdzono uchybienia dotyczące dobrostanu zwierząt”. Według Fundacji Viva! wielkoprzemysłowa hodowla zwierząt sama w sobie charakteryzuje się niehumanitarnym sposobem utrzymania zwierząt, polegającym na komputerowym żywieniu o określonych godzinach, przymusowym tuczu unieruchomionych zwierząt, skracaniu ogonów i zębów, ingerującym w ich procesy fizjologiczne, a fakt, że nie zapewnia się zwierzętom nawet minimalnych warunków, wymaganych przepisami prawa oznacza, że zwierzęta żyją tam naprawdę w tragicznych warunkach.

Chów przemysłowy, zwany też chowem wielkoprzemysłowym lub intensywnym pojawił się w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej po II wojnie światowej. W Polsce na dużą skalę zaczął rozwijać się po 1989 r.

W Polsce niekwestionowanym obecnie „liderem” w tego typu produkcji jest amerykański koncern Smithfield Foods (o tym powszechnym i największym producencie wieprzowiny znajdziecie więcej na stronie: www.citizen.org/documents/ACF688E.pdf)

W roku 1999 koncern ten przejął firmę Animex i zakłady mięsne z nim związane. Docelowo firma dąży do tego, by hodować 2 miliony świń rocznie.


Poniżej oddziały Grupy Animex i produkty przez nie wytwarzane, do których bojkotu Was zachęcamy!

  • Zakłady Mięsne Agryf S.A. w Szczecinie
    Główne produkty: Pasztet Prochowicki, Linia Rokosza, La Siesta, Krakus, Yano.
  • Morliny S.A. w Ostródzie
    Główne produkty: Morliny, Indicco.
  • Zakłady Mięsne "Mazury" w Ełku S.A.
    Główne produkty: Linia Bohuna, Linia Mazury.
  • Constar S.A. w Starachowicach
    Główne produkty: Linie Constar i Krakus.
  • Iławskie Zakłady Drobiarskie EKODROB S.A.
    Główne produkty: Ekodrob, Yano Junior, Yano Family.
  • ANIMEX Grupa Drobiarska Sp. z o.o. w Suwałkach
    Główne produkty: Yano Family, Yano Kurczak.
  • ANIMEX Grupa Drobiarska Sp. z o.o. Oddział w Dębicy
  • Opolskie Zakłady Drobiarskie - Continental Grain Company SA.


Więcej o przemysłowych fermach trzody chlewnej znajdziecie na stronach:
Fundacji Viva!: www.viva.org.pl i www.ferma.katviva.inwestnet.com 
na stronie Federacji Zielonych GAJA oraz stronie amerykańskiej fundacji PETA.

Aby przejść do strony NIK i przeczytać raport kliknijcie tutaj

Komentarze
Jeżeli nie widzisz tego obrazka kliknij odśwież i spróbuj ponownie

Projekty