Newsweek: będziemy jeść więcej pestycydów?
Sobota, 23.02.2008. Maria
Rząd zamierza obniżyć wymagania wobec żywności w sklepach. To oznacza więcej chemikaliów i zanieczyszczeń w wędlinach, owocach czy napojach. Obniżenie wymagań jakościowych dotyczyć będzie wszelkiej żywności dostępnej na rynku. Pomysł zmiany norm spożywczych promuje szef resortu rolnictwa Marek Sawicki.
Według informacji Newsweeka (17.02.2008) po wprowadzeniu zmian zwiększy się dopuszczalna ilość pestycydów w żywności. Także wymagania sanitarne wobec gospodarstw prowadzących hodowlę zostaną obniżone, więc w chlewniach i oborach będzie mogło być brudniej.
Pomysły ministra krytykuje Elżbieta Sieliwanowicz z Federacji Konsumentów: - To zadziwiające plany - mówi w rozmowie z "Newsweekiem". - Nie uważam obecnych norm za fikcyjne. Z monitoringu zawartości pestycydów w żywności wynika, że są przestrzegane. Czy są wyśrubowane? Może i tak, ale przecież zdrowie konsumentów jest najważniejsze.
Sawicki nazywa obniżenie wymagań zrównaniem szans rolników. - W wielu krajach UE normy są znacznie niższe niż w Polsce. Nie może być tak, że nasi rolnicy, biorąc dopłaty mniejsze niż w krajach starej Unii, muszą sprostać ostrzejszym kryteriom. Stają się mniej konkurencyjni nie tylko na rynkach unijnych, ale też w Polsce - argumentuje Sawicki. Bez wątpienia na obniżeniu wymagań jakościowych wobec żywności finansowo skorzystają rolnicy. A konsumenci? Federacja Konsumentów już zapowiada, że wystąpi przeciwko planom ministra, kiedy rządowy projekt dostanie do konsultacji.
Komentarze