Jest on w kształcie spinacza i odczytuje pobór energii elektrycznej z każdego kabla zasilającego, na którym jest umocowany. Wystarczy przypiąć go do przewodu zasilającego urządzenie elektryczne, aby na wbudowanym ekranie LCD pojawiły się wyniki pomiarów. Są one sporządzane na podstawie analizy pola elektromagnetycznego emitowanego przez badany sprzęt.

Po uzyskaniu takich informacji możemy określić ile energii rzeczywiście w danym momencie zużywamy. Pomoże to nam również dojść do wniosków jak dużo jej marnujemy, oraz czy możemy zaoszczędzić. Będziemy mogli także sprawdzić np. co jest bardziej opłacalne: korzystanie z kuchenki mikrofalowej czy elektrycznej.

Niestety projekt „SaverClip” jest na razie tylko prototypem. Ciekawskim i oszczędnym pozostają, na razie nieestetyczne mierniki cęgowe.