Metale ciężkie ciężkim żywotem dla mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga
Piątek, 07.01.2011. Magda
Metale ciężkie ciężkim żywotem dla mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga
Źródło: flickr, Julien Harneis
We wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga gwałtowny konflikt pomiędzy armią kongijską a grupą rebeliantów powodują ogromne cierpienia miejscowej ludności. Jednocześnie cyna, kobalt, wolfram i złoto wydobywane w tej samej części kraju tylko podgrzewają konflikt.
Wdobywane są po to, by mogły służyć elektronice - te niezastąpione metale znajdziemy w naszych telefonach komórkowych i komputerach. Używamy tych przedmiotów codziennie, nie zdając sobie sprawy do jakich nadużyć dochodzi w branży elektroniki użytkowej.
 
Firmy elektroniczne i inne, związane z nimi podmioty, są obecnie chętne i skłonne do pomocy i organizowania inicjatyw mających na celu ograniczenie powiązania konfliktu politycznego z handlem metalami ciężkimi. Kampania zajmująca się monitoringiem i nagłasnianiem problemów branży elektronicznej, makeITfair opublikowała raport mówiący o tym, jak bardzo potrzebne są takie działania. W raporcie zwrócono jednak uwagę na fakt , że lokalne organizacje twierdzą iże podmioty, które powinny być najbardziej zainteresowane odciążeniem handlu politycznymi działaniami nie angażują się wystarczająco i unikają bojkotu. Firmy nie angażują się wystarc nie chcą  narażać produkcji na przerwy w dostawie tak cennych surowców, poszukiwać nowych dostawców, czy też płacić więcej za wydobyte metale.
 
Branża elektroniki użytkowej wykorzystuje znaczną część światowych zasobów żadkich metali takich jak cyna, kobalt, wolfram i złoto, gdyż stanowią one nieodzowne części telefonów komórkowych, komputerów i konsoli do gier. Jednymi z najważniejszych problemów stabilności danych regionów, są konflikty spowodowane wydobyciem tychże naturalnych bogactw. MakeITfair od 2007 roku stara się zaaktywizować przedstawicieli przemysłu eletronicznego przekonując do wzięcia współodpowiedzialności za problem. W ramach kampanii zwróciła się do największych producentów elektroniki użytkowej, takich jak: Motorola, Intem, Sony Ericsson, Nokia i HP.
 
"Jesteśmy szczęśliwi, że niektóre z tych firm wprowadzają   zrównoważone rozwiązania, jednakże ciągle kilka z nich woli unikać kupowania minerałów z takich obszarów jak wschodnia część DRK, co wcale nie pomaga w rozwiązaniu problemów", mówi Kristina Areskog Bjurling, pracowniczka Swedwatch i współautorka raportu. Sektor przemysłu wydobywczego jest niezmiernie ważny dla mieszkańców tych obszarów, ponieważ przynosi dochody i umożliwia jakikolwiek rozwój.
 
Raport zatytułowany "Voices from the inside" prezentuje lokalne poglądy na temat reformy przemysłu wydobywczego we wschodniej DRK. Społeczeństwo obywatelskie zaprasza polityków do działań wspierających zrównoważone i odpowiedzialne inicjatywy, jednak chciałoby móc zabierać głos w tej sprawie i mieć wpływ na działania podejmowane przez lokalne władze.
 
"Kiedy przedstawiciele przemysłu elektronicznego i urzędy wysokiego szczebla są zajęte opracowywaniem standardów, lokalne poglądy i priorytety rdzennej ludności pozostają bez echa. Projekt makeITfair chce połączyć głosy społeczeństwa wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga w jeden silny głos" mówi Päivi Pöyhönen, badacz Finnwatch i współautor raportu.
Komentarze
Jeżeli nie widzisz tego obrazka kliknij odśwież i spróbuj ponownie
Rob 07.01.2011 19:14
No nie do końca tak jest. Złoża kupują zachodnie firmy... ale wydobycie prowadzą miejscowi (obywatele Konga). Oni także decydują o warunkach zatrudnienia i BHP.

A nad wszystkim czuwa Kościół katolicki. Żaden biznes w tym kraju nie obejdzie się bez błogosławieństwa kleru i pokropienia wodą święconą.

Polecam także film \"Ciesz się biedą\" (\"Enjoy the powerty\").

Projekty