Otóż, tak! Mamy bowiem pokazy projektantów starających się przekonać swych wielbicieli do bycia bardziej eko. Tym, którzy lubią zarówno modę, jak i zwierzęta, nie trzeba przedstawiać Stelli McCartney, która jako zaangażowana wegetarianka, nie wykorzystuje w swych kolekcjach ani skóry, ani futer. Paul Smith nie stroni od ekologicznej bawełny. A Vivienne Westwood „jedną ręką” pokazuje w Londynie swe najnowsze projekty, a drugą przekazuje milion funtów na rzecz ratowania puszczy amazońskiej.

 

 

Mamy również The Good Fashion Show. Jest to największa z imprez towarzyszących obecnemu tygodniowi mody, otwarta nie tylko dla ludzi z branży, ale i dla zwykłych śmiertelników. Swoje kolekcje zaprezentowały 44 brytyjskie i międzynarodowe marki, które wpisują się w trend odpowiedzialnej dobrej mody. Według organizatorów oznacza to, że stosują zrównoważone metody produkcji (np. zgodnie z zasadami Sprawiedliwego Handlu, inwestują w ludzi, wspierają lokalne społeczności), są przyjazne środowisku (np. stosują ekologiczne materiały, zmniejszają zużycie wody i ilość odpadów, wspierają bioróżnorodność), a ich łańcuchy dostaw są przejrzyste.

  

 

Pokazy to jednak nie wszystko. Cała sobota wypełniona była po brzegi koncertami, wystawą sztuki, wykładami oraz „wymienialnią” ciuchów i targami. Wszystko inspirowane odpowiedzialnością w modzie. By dać dobry przykład twórcy The Good Fashion Show dopilnowali, by sama impreza była (na tyle, na ile jest to możliwe) ekologiczna. I tak: dekoracja wybiegu oraz przestrzeni wystawienniczej została wykonana w dużej mierze z recyklingowych materiałów. A odwiedzającym zaproponowano transport rikszami na imprezę i z powrotem.

 

 

 

Nie wolno nam również zapomnieć o inicjaywie Estethica, która powstała z inicjatywy Brytyjskiej Rady Mody i gości w krajobrazie London Fashion Week już od sześciu lat. Daje ona możliwość promocji i rozwoju  młodym projektantom, którzy tworzą nowatorskie kolekcje i jednocześnie mogą udowodnić swe ekologiczne i etyczne sposoby produkcji. Tym razem rygorystyczny proces aplikacji na Estheticę z sukcesem przeszło 13 marek: Aiste Nesterovaite, Pachacuti, Joanna Cave, Charini, Ada Zanditon, Dr Noki’s – NHS, Henrietta Ludgate, Junky Styling, Makepiece, Monsoon, North Circular, Reclaim to Wear oraz Victim Fashion Street. W nagrodę prezentują swe kolekcje na stoiskach w części wystawienniczej podczas argów z nadzieją na nowe zamówienia i międzynarodowy rozgłos. Estethica wydaje też dwa razy w roku katalog-magazyn, angażuje się w dyskusje o przyszłości odpowiedzialnej mody i jej promocję poza granicami Wielkiej Brytanii.

 

Nie ma co ukrywać, że London Fashion Week (18-22 lutego 2012) to głównie święto nowych trendów i ekstrawaganckich pomysłów. Moda tworzona z poszanowaniem ludzi i środowiska nie jest tam tematem numer jeden. Jednak im więcej będzie inicjatyw takich, jak Estethica i The Good Fashion Show oraz znanych projektantów dających dobry przykład, tym częściem, miejmy nadzieję, my, zwykli konsumenci mody, zaczniemy zwracać uwagę na to, skąd pochodzą nasze ubrania.

 

Relacje video z pokazów, imprez towarzyszących i zza kulis London Fashion Week można obejrzeć na stronie: Londonfashionweeklive.co.uk.