Dlaczego Mozambijczycy nie chcą szwedzkich lasów?
Czwartek, 04.10.2012. Maria
Czy pod pretekstem ochrony klimatu i pomocy rozwojowej można ograniczyć prawo do żywności jednym z najbiedniejszych ludzi na świecie? Przykład mozambickiej prowincji Niassa pokazuje, że tak. O zagrożeniach płynących z przemysłowych plantacji drzew opowiedzą aktywiści z Mozambiku, którzy od jutra przebywać będą w Polsce.
W Mozambiku, podobnie jak w naszym kraju, znaczna część mieszkańców to drobni rolnicy, dla których rolnictwo jest głównym źródłem utrzymania. Chociaż prawo w Mozambiku gwarantuje im dostęp do ziemi i możliwość korzystania z zasobów naturalnych, rzeczywistość jest zgoła odmienna.
Rita João Rezuane, Eugnélio Pedro Buquine i Júlio dos Santos Pêssigo - reprezentanci mozambickiej organizacji UNAC, przedstawią historię projektu, który w swych założeniach miał stworzyć nowe miejsca pracy i rozbudować infrastrukturę, zapewniając jednocześnie prowincji Niassa zrównoważony rozwój, a w efekcie przyniósł rozczarowanie i pogorszenie warunków życia lokalnej społeczności, spowodowane przede wszystkim przez ograniczenie dostępu do ziemi i zasobów leśnych. Aktywiści opowiedzą o współczesnych dylematach rozwoju w Mozambiku, wpływie upraw monokulturowych na realizację prawa do żywności oraz o protestach społeczności przeciwko zawłaszczaniu ziemi.
„Odebrali nam naszą ziemię. Gdzie mamy teraz uprawiać? Do tej pory nasze pola były blisko naszych domów, teraz musimy przenieść się daleko za góry, gdzie nie ma szkół ani szpitali” - czytamy w wypowiedzi jednego z poszkodowanych, cytowanej w raporcie UNAC z 2012 r.
Podobne sytuacje mają miejsce na całym świecie, a globalne zjawisko zawłaszczania ziemi zajmuje coraz więcej miejsca w międzynarodowej prasie oraz w debacie na temat rozwoju i inwestycji. W lipcu br., po dwuletnich negocjacjach, uchwalone zostały wytyczne FAO dot. odpowiedzialnego zarządzania własnością ziemi (Voluntary Guidelines). W Polsce zjawisko zawłaszczania ziemi nie jest jeszcze udokumentowane, ale plany powstawania dużych przemysłowych plantacji drzew wskazują na tendencję, która może być zagrożeniem dla lokalnych społeczności.
IGO zaplanowało dwa spotkania z działaczami UNAC - Ritą João Rezuane, Eugnélio Pedro Buquine i Júlio dos Santos Pêssigo:
• 5.10.2012 o godzinie 18:00 w Warszawie, Południk Zero, ul. Wilcza 25
• 6.10.2012 o godzinie 12:00 w Lublinie, Kawka, ul. Okopowa 9 i 1/2
Istnieje możliwość przeprowadzenia indywidualnych wywiadów w dniach 05-06.10.2012 r. W sprawie rezerwacji terminów prosimy o kontakt z Barbarą Lech.
Wizycie towarzyszy wydanie raportu „Wpływ plantacji drzew w prowincji Niassa w Mozambiku na prawa człowieka” oraz akcja „Człowiek to nie koala”, organizowana przez Instytut Globalnej Odpowiedzialności w dniu 11.10.2012 w Warszawie.
Dodatkowe informacje:
Mozambik to jedno z najbiedniejszych państw na świecie. Przy szwedzkiej pomocy rząd mozambicki aktywnie promował wielkoobszarowe prywatne inwestycje w przemysłowe plantacje drzew, widząc w tym szansę na rozwój kraju. Jedną z największych plantacji założyła firma Chikweti Forests of Niassa, zależna od szwedzkiego funduszu inwestycyjnego Global Solidarity Forest Fund (GSFF). Za funduszem stoją inwestorzy z różnych krajów, m.in. z Holandii, Norwegii i Szwecji. Protesty i oskarżenia lokalnych społeczności znalazły odbicie w dochodzeniach rządu Mozambiku, które wykazały m.in. nielegalne zajmowanie obszarów większych niż wydane koncesje czy niewypłacanie odszkodowań za zajmowane tereny.
Ze zjawiskiem zawłaszczania ziemi mamy do czynienia wtedy, kiedy państwo lub inwestor prywatny kupuje lub dzierżawi duże obszary ziemi służące lokalnej społeczności. Może to odbywać się w celach produkcji żywności lub paszy, ale także na potrzeby innych sektorów, takich jak przemysł energetyczny, budowlany, drzewno-papierniczy, wydobywczy, turystyczny i inne. Ludność lokalna zostaje tym samym pozbawiona kontroli nad znacznymi obszarami ziemi, a produkcja żywności na potrzeby miejscowych gospodarstw domowych oraz rynków lokalnych może zostać wyraźnie ograniczona lub nawet niemożliwa.
Więcej informacji:
Barbara Lech
e-mail: barbara.lech@igo.org.pl
tel.: 791 639 181
Komentarze
Podobne artykuły