Żywność, zdrowie i zrównoważone rolnictwo. Nasze wybory wpływają na nas i planetę
Poniedziałek, 30.06.2014. Maciej Skinderowicz
Fot. Oxfam Australia
Globalny system żywnościowy nie sprawdza się. Zarówno z punktu widzenia zdrowia ludzi jak i zrównoważonego rozwoju. Nadszedł czas, w którym nauka, polityka i biznes powinny te kwestie wspólnie rozwiązać, mówi Johan Rockström, dyrektor Stockholm Resilience Centre na Uniwersytecie w Sztokholmie i przewodniczący EAT Advisory Board.
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała 30 kwietnia br. raport mówiący o zastraszającym tempie wzrostu odporności bakterii na antybiotyki. Jest to wynik nadmiernego stosowania antybiotyków przede wszystkim w paszach dla zwierząt. To nie jest pesymistyczna prognoza lecz zjawisko, które zachodzi już teraz i może mieć wpływ na ludzi z całego świata w każdym wieku. Bez natychmiastowych i skoordynowanych działań specjalistów, świat będzie zmierzać do ery post- antybiotykowej, w której drobne infekcje lub skaleczenia mogą ponownie doprowadzić do śmierci, ostrzega raport.
Kilka tygodni później, naukowcy opublikowali obserwacje z dwóch niezależnych badań. Dotyczą one załamania się części lądolodu Antarktydy Zachodniej. Może to oznaczać przekroczenie krytycznego punktu topnienia, który będzie nieodwracalny. To może doprowadzić do podniesienia poziomu wód nawet o dwa metry pod koniec stulecia. Niesie to nie tylko bezpośrednie zagrożenie podtopień miejscowości nadmorskich. Również może znacznie wpłynąć na system opieki zdrowotnej i zapewnienie wyżywienia dla mieszkańców miast leżących na morzami i oceanami.
Kilka tygodni później, naukowcy opublikowali obserwacje z dwóch niezależnych badań. Dotyczą one załamania się części lądolodu Antarktydy Zachodniej. Może to oznaczać przekroczenie krytycznego punktu topnienia, który będzie nieodwracalny. To może doprowadzić do podniesienia poziomu wód nawet o dwa metry pod koniec stulecia. Niesie to nie tylko bezpośrednie zagrożenie podtopień miejscowości nadmorskich. Również może znacznie wpłynąć na system opieki zdrowotnej i zapewnienie wyżywienia dla mieszkańców miast leżących na morzami i oceanami.
W tym samym czasie, niemal codziennie czytamy o niezdrowych nawykach żywnościowych. Coraz częściej występuje otyłość, choroby związane z odżywianiem a w biednych krajach Południa przewlekłe niedożywienie. Dla naukowców i badaczy zajmujących się zrównoważonym rozwojem, zdrowiem i żywnością, powyższe kwestie nie są zaskoczeniem. Problemem jest to, że są one rozpatrywane oddzielnie a powinny być analizowane równolegle. Ma to jednak ulec zmianie.
Zrównoważona produkcja żywności
W 2050 roku Ziemię będzie zamieszkiwać 9 miliardów ludzi. Możliwość wyżywienia wszystkich mieszkańców wiąże się z wielkim wyzwaniem a zarazem niesie bezprecedensowe zagrożenia. Oddziałujemy na klimat i ekosystem, pochłaniamy olbrzymie ilości zasobów naturalnych. W rzeczywistości weszliśmy w epokę geologiczną, nazwaną przez naukowców Antropocenem, w której ludzie wpływają znacznie na każdy aspekt naszej planety. 7 miliardów ludzi zużywając w bardzo szybkim tempie ogromne ilości zasobów naturalnych, zakłóca przepływ energii i substancji odżywczych. Tym samym pozostawiamy ślad naszej obecności na całej planecie.
Biorąc pod uwagę nasz wpływ na otaczający nas świat, kwestie takie jak zdrowie, odżywianie i zrównoważony rozwój należy teraz rozpatrywać łącznie. Ale od czego zacząć? Produkcja żywności ma największy wpływ na zdrowie ludzi i środowisko naturalne. Samo rolnictwo zajmuje ponad 35% powierzchni lądowych Ziemi, co stanowi największe wykorzystanie gruntów. Dodatkowo szacuje się, że 33% światowej produkcji żywności się marnuje. Jest to przykra konsekwencja konsumpcyjnego stylu życia w krajach rozwiniętych. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna gdy weźmiemy pod uwagę, że jedno z czterech dzieci poniżej piątego roku życia jest niedożywione i przez to nie będzie w stanie wystarczająco rozwinąć się fizycznie i psychicznie.
Biorąc pod uwagę nasz wpływ na otaczający nas świat, kwestie takie jak zdrowie, odżywianie i zrównoważony rozwój należy teraz rozpatrywać łącznie. Ale od czego zacząć? Produkcja żywności ma największy wpływ na zdrowie ludzi i środowisko naturalne. Samo rolnictwo zajmuje ponad 35% powierzchni lądowych Ziemi, co stanowi największe wykorzystanie gruntów. Dodatkowo szacuje się, że 33% światowej produkcji żywności się marnuje. Jest to przykra konsekwencja konsumpcyjnego stylu życia w krajach rozwiniętych. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna gdy weźmiemy pod uwagę, że jedno z czterech dzieci poniżej piątego roku życia jest niedożywione i przez to nie będzie w stanie wystarczająco rozwinąć się fizycznie i psychicznie.
Dobrą wiadomością jest jednak wzrost świadomości, że korzyści w zakresie zdrowia publicznego są połączone ze zrównoważoną produkcją żywności. Coraz więcej wskazuje, że rolnictwo może zmienić kierunek rozwoju poprzez praktyki zarządzania uwzględniające ekosystemy, zasoby wody, bioróżnorodność i zrównoważone wykorzystywanie energii i składników odżywczych. W rzeczywistości, rolnictwo może być nisko emisyjne. Naturalne techniki stosowane przy uprawie ziemi mogą sprzyjać pochłanianiu dwutlenku węgla, wzbogacaniu gleby, uodparnianiu jej na susze i zwiększaniu wydajności.
Przy zmianie strategii obie strony powinny skorzystać. Jesteśmy bardziej skłonni wspierać ochronę środowiska jeśli to dobrze wpływa również na nasze zdrowie. Korzyści zdrowotne wynikające ze zmniejszenia konsumpcji mięsa na jednego mieszkańca są tutaj tylko jednym z przykładów tej zależności.
Bardziej zrównoważona produkcja żywności może również tworzyć nowe możliwości w biznesie oraz zmniejszyć obciążenia społeczno-ekonomiczne. Tym sposobem biznes może zdjąć ze swych barków część odpowiedzialności. Zrównoważone rolnictwo i produkcja może przyczynić się do zdrowej i zrównoważonej diety. Prognozuje się, że choroby takie jak nowotwory i cukrzyca kosztować będą gospodarkę światową 47 bilionów dolarów w ciągu najbliższych dwudziestu lat. Szacuje się, że bezpośrednie i pośrednie globalne koszty chorób sercowo-naczyniowych, wyniosły 863 miliardów dolarów w 2010 roku i mogą wzrosnąć do 1044 miliardów dolarów w ciągu najbliższych dwóch dekad.
Takie prognozy, wraz ze wzrostem wiedzy na temat stanu środowiska naturalnego naszej planety, stanowią ogromny potencjał przyszłego rynku i handlu. Powinno to zwiększyć popyt na zdrowsze i bardziej zrównoważone modele konsumpcji.
Globalna inicjatywa
Integracja wiedzy na temat zdrowia, żywienia i zrównoważonej produkcji jest niewątpliwie bardzo ważnym przedsięwzięciem naukowym. Nadal istnieją znaczne luki w wiedzy, które muszą być wypełnione. Razem z Norwegian Stordalen Foundation, Stockholm Resilience Centre zainicjował globalną inicjatywę łączącą powyższe zagadnienia na tle biznesu i polityki. Ważną częścią tej inicjatywy jest doroczne Sztokholmskie Forum dot. Żywności.
Forum jest jednym z pierwszych tego typu spotkań, dotyczących kwestii żywności, zdrowia i zrównoważonego rozwoju jako zagadnień połączonych. Forum tworzone jest we współpracy z partnerami akademickimi, takimi jak The Lancet, Harvard School of Public Health, Cornell University Food and Brand Lab, Berkeley Food Institute CGIAR Consortium i UCL Institute of Global Health. Inauguracja Forum dot. Żywności odbyła się w Sztokholmie w dniach 26-27 maja, w celu znalezienia wskazówek i rozwiązań, które mają solidne podstawy naukowe. Są one również wykonalne pod względem politycznym i opłacalne ze względów ekonomicznych.
Nadszedł czas, aby uznać, że to, co jemy decyduje o naszym zdrowiu, a także przyjąć, że to, co jemy decyduje o kondycji naszej planety.
Johan Rockström jest dyrektorem Stockholm Resilience Centre na Uniwersytecie w Sztokholmie i przewodniczącym EAT Advisory Board.
Forum jest jednym z pierwszych tego typu spotkań, dotyczących kwestii żywności, zdrowia i zrównoważonego rozwoju jako zagadnień połączonych. Forum tworzone jest we współpracy z partnerami akademickimi, takimi jak The Lancet, Harvard School of Public Health, Cornell University Food and Brand Lab, Berkeley Food Institute CGIAR Consortium i UCL Institute of Global Health. Inauguracja Forum dot. Żywności odbyła się w Sztokholmie w dniach 26-27 maja, w celu znalezienia wskazówek i rozwiązań, które mają solidne podstawy naukowe. Są one również wykonalne pod względem politycznym i opłacalne ze względów ekonomicznych.
Nadszedł czas, aby uznać, że to, co jemy decyduje o naszym zdrowiu, a także przyjąć, że to, co jemy decyduje o kondycji naszej planety.
Johan Rockström jest dyrektorem Stockholm Resilience Centre na Uniwersytecie w Sztokholmie i przewodniczącym EAT Advisory Board.
Komentarze