Przełomowy wyrok: handlarz eksportujący elektroniczne śmieci do Afryki za kratkami
Środa, 13.08.2014. Maria
Fot. maltatoday.com.mt
Handlarz odpadami, Joe Benson został skazany na 16 miesięcy pozbawienia wolności za nielegalne wywiezienie 46 ton elektrośmieci do afrykańskich krajów, które nie posiadają odpowiedniej infrastruktury niezbędnej do bezpiecznej utylizacji. Pierwszy raz w historii wykonano wyrok pozbawienia wolności za nielegalny eksport śmieci.
Sąd Snaresbrook Crown skazał Joe Bensona z Essex na 16 miesięcy więzienia za nielegalny wywóz 46 ton niebezpiecznych odpadów do Nigerii, Ghany, Przylądka Kości Słoniowej oraz Kongo. Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku oskarżony przyznał się do winy. W czterech kontenerach przechwyconych w portach między wrześniem 2012 roku a kwietniem 2013 roku, śledczy Agencji Ochrony Środowiska (Environment Agency) odnaleźli zepsute monitory kineskopowe oraz zamrażarki lodówek zawierających gazy cieplarniane.
Benson zbierał elektroniczne śmieci z punktów składowania odpadów mieszczących się w Londynie i okolicznych hrabstwach, a następnie wywoził je do swojego licencjonowanego wysypiska śmieci w Walthamstow. Jak twierdzą przedstawiciele Agencji Ochrony Środowiska, zebrane w ten sposób śmieci, jeszcze przed wysłaniem na eksport, powinny być przez niego zbadane pod kątem dalszej funkcjonalności i bezpieczeństwa. Benson miał zarobić około 32 000 funtów na zawartości przechwyconych kontenerów, ponownie sprzedając zebrane elektrośmieci. Handlarz chciał w ten sposób uniknąć kosztów związanych z bezpieczną utylizacją elektronicznych odpadów.
Pierwszy raz w historii podsądny otrzymał wyrok pozbawienia wolności za nielegalny eksport śmieci.
Jak podaje Agencja Ochrony Środowiska, Benson już wcześniej, w 2011 roku, był karany za eksport równie niebezpiecznych odpadów do Nigerii. Chcąc odwołać się od poprzedniego wyroku, wniósł apelację – bezskutecznie. Mimo toczącego się postępowania nadal nielegalnie wywoził zużyte telewizory i lodówki do Zachodniej Afryki.
Zanieczyszczenia a problemy ze zdrowiem
Kraje Afryki nie posiadają infrastruktury pozwalającej na bezpieczną utylizację elektrośmieci, a eksport takich odpadów w tamte rejony może skutkować powstawaniem ogromnych dzikich wysypisk, gdzie zepsuta elektronika jest rozbierana na części lub palona dla uzyskania cennych metali. Powoduje to duże zanieczyszczenie środowiska i prowadzi do problemów ze zdrowiem. Porzucone urządzenia elektroniczne mogą zawierać niebezpieczne substancje, takie jak ołów, luminofory czy gazy cieplarniane.
Andrew Higham, szef krajowej grupy zajmującej się walką z przestępczością przeciw środowisku naturalnemu działającej przy Agencji Ochrony Środowiska, twierdzi: „To nie są zbrodnie, w których nie ma ofiar. Przepisy regulujące zasady eksportu elektrośmieci zostały stworzone dla ochrony życia ludzkiego i środowiska naturalnego. Wysyłanie niebezpiecznych odpadów do tych krajów jest niezgodne z prawem. Pan Benson, zdaje się, zlekceważył te zasady wyłącznie dla własnej korzyści”.
Harvey Bradshaw, dyrektor prawnie regulowanego przemysłu, powiedział: „Ten wyrok stanowi precedens, ponieważ pierwszy raz w historii skazano kogoś na karę więzienia za nielegalny eksport odpadów”.
Tłumaczenie: Małgorzata Jędrocha
Komentarze
Podobne artykuły