Jednak problem ten stał się coraz szerszym tematem dyskusji podejmowanym przez różne organizacje i podmioty związane z rynkiem Fairtrade w USA czy Europie Zachodniej.

Kwestie te dobrze obrazuje opublikowany właśnie na portalu ngo.pl artykuł Wiara w sprawiedliwą kawę opowiadający o ogromnym zaangażowaniu luteranów w rozwój i promocje Fairtrade w USA. Kiedy w 1996 Luteranie zaczynali swoją walkę o sprawiedliwszy świat nikt praktycznie nie słyszał o Fairtrade.

Czy po ponad 10 latach zmagań setek, a może nawet tysięcy organizacji na świecie zaangażowanych w rozwój FT, sukces ten nie stoi pod znakiem zapytania?

Ruch sprawiedliwego handlu został założony po to, aby drobni rolnicy z Południa skupieni głównie w ramach niewielkich spółdzielni producenckich i zmarginalizowani przez światowy rynek zyskali siłę i możliwość przebicia się do konsumentów z krajów Północy.

Czy korporacje takie jak Nestlé, McDonald’s, a nawet Wal-Mart, oferując kawę posiadającą certyfikat Fairtrade, pomimo, że powodują że staje się ona powszechnie dostępna, nie robią tego tylko po to by poprawić swój wizerunek i „przypodobać” się coraz bardziej wymagającym konsumentom?

Czy organizacja metkująca i kontrolująca Fairtrade (głównie FLO) w sytuacji, gdy znaczącą część dochodu będzie uzyskiwać od dużych firm, nadal będzie stosować te same kryteria dla wszystkich?

Jak organizacja certyfikująca sprawdzi, czy duże korporacje wypełniają jej zalecenia dotyczące odpowiedniego traktowania drobnych producentów?

Czy sprawiedliwy handel jest w stanie pomóc słabo opłacanym pracownikom ogromnych plantacji, którzy nie posiadają udziałów firmy, w ten sam sposób, co niewielkim spółdzielniom, których członkowie mają prawo decydowania o sposobie funkcjonowania przedsiębiorstwa?

Czy międzynarodowe korporacje, w dużym stopniu odpowiedzialne za wiele niesprawiedliwości zauważalnych w dzisiejszym systemie handlowym, poprzez włączenie się do tego ruchu, nie doprowadzą do zniszczenia wiarygodności FT?

Te i inne pytania skłaniają do dyskusji zarówno organizacje FT, jak i konsumentów – do czego Was głęboko zachęcamy!